Zima idzie. Koty jedzą na potęgę, tyją i futrzą się, na dodatek ja zaczynam rozmyślać nad oponami zimowymi - taaak zdecydowanie zima idzie :D
Dorastam! |
Moja lwica grzywiasta <3 |
Za jakość zdjęć przepraszam, ale jak się wraca po nocy...
Z wieści codziennych:
1) jestem na diecie i o dziwo ani nie jestem głodna, ani zła :)
2) Boni i Leon mi się rozleniwili - mruczą i śpią
3) znów się zakochałam w koteczce, ale małż mocno nieugięty jest ;( Kto jest chętny zobaczyć małe cudo zapraszam tutaj.
4) W hodowli mojej Boni urodziły się jakiś czas temu maleństwa i mogę się przyglądać ich rozwojowi - jestem zachwycona :D
Wcale się nie dziwię, że się zakochałaś, ale Twoja piękność jest naprawdę niesamowita :)!... Gratuluję odchudzenia. Pochwal się co to za dieta :)
OdpowiedzUsuńDieta od dietetyka oparta na mięsie i tłuszczach głównie - 1kg mięsa starcza mi na 3 dni (i to bez dawania futrom!). Co prawda nieco monotonna i bez soli, ale nie można mieć wszystkiego :)
UsuńTo mam nadzieję, że powiesz o efektach;-)
UsuńJasne - pierwszy raport będzie jak skończę pierwszy miesiąc :)
UsuńCzuć, czuć, że zima już tuż tuż. Ja zrobiłem się tak beznadziejnie oklapły, a i mega energiczny Mefisto teraz coraz więcej śpi, zagrzebuje się w kołdrę i nie chce mu się wychodzić.
OdpowiedzUsuńNo właśnie moje też się zakopały w kołdry i podusie <3
UsuńPiękne <3 Słodziaki. Odchudzanie nie! Jak Ci się to udaje? Pozdrawiam i Powodzenia!
OdpowiedzUsuńDziękujemy :) Co do odchudzania to niestety weszłam na wagę ważyć koty i zonk :/
UsuńJak zima idzie to raczej powinnaś zmagazynować trochę tłuszczyku, a nie pozbywać się go, cobyś nie marzła zanadto przy mrozach ;-))) Ale tak na poważnie to 3mam kciuki i życzę dobrych rezultatów. Ja nie cierpię diet, bo kocham jeść ;-)
OdpowiedzUsuńFutra jak zawsze cudne :-) Pozdrawiam kfiatku :-)
Magazyn tłuszczyku mam pełny :)) Ja też kocham jeść, ale waga czasem każe.
UsuńFutra dziękują :)
Moje koty to już chyba zapasy w sadełku i futrze na dwie zimy zrobiły :-)
OdpowiedzUsuńDwie puchate kuleczki.
Mam nadzieję ze na wiosnę schudną ... głęboką nadzieję :-(
Ja już chyba porzuciłam nadzieję, ale jeszcze trochę się łudzę
UsuńTeż się aktualnie odchuzam z NaturHouse ... na razie 9 kg spadło ... czuję się wspaniale :-)))
OdpowiedzUsuńŻyczę sukcesów i wytrwałości :-)
To piękny wynik - w ile czasu jeśli mogę spytać?
UsuńOd wczoraj 10 mniej .... strasznie się cieszę i świetnie się czuję :-)))
UsuńI tak od 8 go sierpnia....walczę :-)
No to piękny wynik! Gratulacje! Mam nadzieję na podobny wynik :)
Usuńa jaka z Nakrapianej gaduła jest .. łojesu :)
OdpowiedzUsuńKotecek cudeńko!
OdpowiedzUsuńMadzia**