Trochę mi zajął powrót do życia - futra miały totalne ADHD po dwóch dniach w klatce, a ja tonę na głowie z okazji braku weekendu :( Ale oczywiście nie żałuję - było super! Wspaniała atmosfera, masa znajomych i piękne koty - wszystko o czym można marzyć. Ale, ale - o tym więcej za chwilę, a na razie...
Na początek kilka słów o tym co i jak oceniane jest na takiej wystawie. Koty prezentowane na wystawie dzielą się na 4 kategorie + koty domowe.
Kategorie ras wg FIFe
- Kategoria I – koty perskie i egzotyczne (np. persy)
- Kategoria II – koty półdługowłose (np. Maine Coon czy Norwegi)
- Kategoria III – koty krótkowłose i somalijskie (np. brytyjczyki czy rosyjskie niebieskie)
- Kategoria IV – koty syjamskie i orientalne (np. syjamy)
Na wystawie (poza finałem = BIS i poza kociętami) osobno oprócz tego że osobno ocenia się każdą kategorię to jeszcze dzieli się na klasy względem już zdobytych tytułów, kolorów, wieku (3-6m-cy, 6-10m-cy, >10m-cy), płci i kastracji - więc grup jest cała masa. Osobno dzieli się koty domowe według długości włosa i płci (4 grupy: panowie i panie krótkowłose, panowie i panie długowłose). Sędzia koty w danej grupie ocenia od numeru 1 do tylu ile jest kotów i nominuje najlepszego do finału czyli BISu. Taką nominację oznacza się jako Nom BIS bądź NOM i jest to spory zaszczyt. W samym BISie najpierw porównuje się koty w tej samej grupie (np. kastratki kategorii II, kocięta kategorii III), potem z najlepszym kotem tej samej grupy przeciwnej płci - jedno zdobywa BIS (best in show) drugie BOS (best of sex). Z danej kategorii wybierany jest najlepszy kot i do ścisłego finału - BOB (best of best). Kotów domowych raczej nie bierze się do BOB - przynajmniej ja się z tym nie spotkałam.
Zupełnie osobną kwestią jest certyfikat (np. CAC na championa czy CAP na premiora = championa kastratów) - w danej grupie może go dostać najlepszy kot, ale wcale nie musi - to zależy czy sędzia uzna, że jest dość dobry [zgodny z standardem].
Ufff... mam nadzieję, że ciut wyjaśniłam :)
A teraz zdjęcia :D
Ten chłopiec mnie zachwycił <3 |
http://makaranta.pl/index.php?p=363&t=100
http://gorzow.gazeta.pl/gorzow/56,35211,12837294,Od_lampartow__UFO_i_rzymskich_legionow__Weekend_z.html
http://www.domowe-tygrysy.info/galeria,2012_11_10_11_zdjecia_z_wystawy_kotow_rasowych_gorzow_wielko,44,1.html
Lubię wystawy, bo można obejrzeć tyle różnych koteczków...
OdpowiedzUsuńI ludzi spotkać... Naprawdę świetnie się zawsze bawię :)
UsuńTen chłopiec, co Cię zachwycił, to mordkę ma jak pies!
OdpowiedzUsuńDzięki za wyjaśnienie i za te zdjęcia. Koty to najpiękniejsze zwierzęta na świecie!
Mi się skojarzył z Husky - szczególnie oczy :)
UsuńAle Cuda!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne One są!
Prawda? Czysta przyjemność widzieć je z bliska <3
UsuńPięęęęęęęękne kociska :-)))
OdpowiedzUsuńW przyszłym życiu chcę takiego !!!
Po co czekać na przyszłe życie? ;)
UsuńSuper! Dzięki za spełnienie "zlecenia" rozszyfrowania skrótów, no i za zdjęcia. Wprawdzie pewnie nigdy nie będę opiekunem rasowego kota, ale lubię wiedzieć o czym czytam, a te skróty to były dla mnie nie do zakumania. Podobają mi się norwegi i takim marzę, ale z tych zdjęć najbardziej zauroczył mnie kot ze zdjęcia 5 i 6 od góry. Co to za rasa? Przepiękne lamparcie cętki. Cudo! Muszę jeszcze przejrzeć linki, które podałaś.
OdpowiedzUsuńTo akurat jest bengal - bardzo żywa i gadatliwa rasa :)
Usuńalez nioesamowite kociaki..nigdy nie byłam na takiej wystawie...cudności:))
OdpowiedzUsuńNo to wpadnij jak będzie gdzieś niedaleko - atmosfera i futra są zawsze niesamowite!
Usuń