Niech ktoś mi tylko raz powie, że koty nie są mądre i nie pamiętają!
Po tym jak otworzyliśmy pokój bez klamek najulubieńsze zabawki (ważka,
da bird itp.) przeniosłam na półki nad drzwiami. Dziś bawiliśmy się już
dość długo i stwierdziłam, że dość tego dobrego. Pod półką już wcześniej
zostawiłam krzesło bo jednak nie jestem dość duża by zabawki ściągnąć
bez pomocy. Gdy tylko Leon zobaczył, że kieruję swe kroki w tamtą
stronę, wziął rozbieg i wbiegł na krzesło przeze mną w przelocie
chwytając piórka w zęby. I dawaj szarpać się ze mną i zapierać - ile to to ma siły w tym małym ciałku O.o Odpuścił dopiero jak zaproponowałam przekupstwo :D
Plotki o bezrozumnych, nieczułych, niepamiętających kotach, wprowadzili zazdrośni psiarze i... wredni papiści, ot co!
OdpowiedzUsuń:)) Ty to mi zawsze poprawisz nastrój - zdecydowanie wredni papiści!
UsuńMasz dowód, że pamiętają i są mądre. Zawsze tak twierdziłam:)
OdpowiedzUsuńJa też, a tylu jest ludzi którzy zdają się tego nie zauważać :/
UsuńBardzo mądry jest Leon :)!
OdpowiedzUsuńTo akurat typowo Leonkowa cecha - on jest zdecydowanie za inteligentny: wszystko wykombinuje, otworzy i zbada. Boni przy nim to taka "blondynka"
UsuńNie wątpię w to wcale :))
UsuńW końcu już Egipcjanie poznali się na kotach ... po drodze o współczesności ktoś zapomniał jakie to wspaniałe zwierzaki ...
OdpowiedzUsuń