środa, 17 października 2012

Zima idzie


Zima idzie. Koty jedzą na potęgę, tyją i futrzą się, na dodatek ja zaczynam rozmyślać nad oponami zimowymi - taaak zdecydowanie zima idzie :D

Dorastam!
























Moja lwica grzywiasta <3


Za jakość zdjęć przepraszam, ale jak się wraca po nocy...

Z wieści codziennych:

1) jestem na diecie i o dziwo ani nie jestem głodna, ani zła :)
2) Boni i Leon mi się rozleniwili - mruczą i śpią
3) znów się zakochałam w koteczce, ale małż mocno nieugięty jest ;( Kto jest chętny zobaczyć małe cudo zapraszam tutaj.
4)  W hodowli mojej Boni urodziły się jakiś czas temu maleństwa i mogę się przyglądać ich rozwojowi - jestem zachwycona :D

18 komentarzy:

  1. Wcale się nie dziwię, że się zakochałaś, ale Twoja piękność jest naprawdę niesamowita :)!... Gratuluję odchudzenia. Pochwal się co to za dieta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dieta od dietetyka oparta na mięsie i tłuszczach głównie - 1kg mięsa starcza mi na 3 dni (i to bez dawania futrom!). Co prawda nieco monotonna i bez soli, ale nie można mieć wszystkiego :)

      Usuń
    2. To mam nadzieję, że powiesz o efektach;-)

      Usuń
    3. Jasne - pierwszy raport będzie jak skończę pierwszy miesiąc :)

      Usuń
  2. Czuć, czuć, że zima już tuż tuż. Ja zrobiłem się tak beznadziejnie oklapły, a i mega energiczny Mefisto teraz coraz więcej śpi, zagrzebuje się w kołdrę i nie chce mu się wychodzić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie moje też się zakopały w kołdry i podusie <3

      Usuń
  3. Piękne <3 Słodziaki. Odchudzanie nie! Jak Ci się to udaje? Pozdrawiam i Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy :) Co do odchudzania to niestety weszłam na wagę ważyć koty i zonk :/

      Usuń
  4. Jak zima idzie to raczej powinnaś zmagazynować trochę tłuszczyku, a nie pozbywać się go, cobyś nie marzła zanadto przy mrozach ;-))) Ale tak na poważnie to 3mam kciuki i życzę dobrych rezultatów. Ja nie cierpię diet, bo kocham jeść ;-)
    Futra jak zawsze cudne :-) Pozdrawiam kfiatku :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magazyn tłuszczyku mam pełny :)) Ja też kocham jeść, ale waga czasem każe.
      Futra dziękują :)

      Usuń
  5. Moje koty to już chyba zapasy w sadełku i futrze na dwie zimy zrobiły :-)
    Dwie puchate kuleczki.
    Mam nadzieję ze na wiosnę schudną ... głęboką nadzieję :-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już chyba porzuciłam nadzieję, ale jeszcze trochę się łudzę

      Usuń
  6. Też się aktualnie odchuzam z NaturHouse ... na razie 9 kg spadło ... czuję się wspaniale :-)))
    Życzę sukcesów i wytrwałości :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To piękny wynik - w ile czasu jeśli mogę spytać?

      Usuń
    2. Od wczoraj 10 mniej .... strasznie się cieszę i świetnie się czuję :-)))
      I tak od 8 go sierpnia....walczę :-)

      Usuń
    3. No to piękny wynik! Gratulacje! Mam nadzieję na podobny wynik :)

      Usuń
  7. a jaka z Nakrapianej gaduła jest .. łojesu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kotecek cudeńko!
    Madzia**

    OdpowiedzUsuń