piątek, 16 listopada 2012

Zdjęcia wszelakie i krótkie "co i jak" na tych wystawach

Trochę mi zajął powrót do życia - futra miały totalne ADHD po dwóch dniach w klatce, a ja tonę na głowie z okazji braku weekendu :( Ale oczywiście nie żałuję - było super! Wspaniała atmosfera, masa znajomych i piękne koty - wszystko o czym można marzyć. Ale, ale - o tym więcej za chwilę, a na razie...

Na początek kilka słów o tym co i jak oceniane jest na takiej wystawie. Koty prezentowane na wystawie dzielą się na 4 kategorie + koty domowe.

Kategorie ras wg FIFe
  • Kategoria I – koty perskie i egzotyczne (np. persy)
  • Kategoria II – koty półdługowłose (np. Maine Coon czy Norwegi)
  • Kategoria III – koty krótkowłose i somalijskie (np. brytyjczyki czy rosyjskie niebieskie)
  • Kategoria IV – koty syjamskie i orientalne (np. syjamy)

Na wystawie (poza finałem = BIS i poza kociętami) osobno oprócz tego że osobno ocenia się każdą kategorię to jeszcze dzieli się na klasy względem już zdobytych tytułów, kolorów, wieku (3-6m-cy, 6-10m-cy, >10m-cy), płci i kastracji - więc grup jest cała masa. Osobno dzieli się koty domowe według długości włosa i płci (4 grupy: panowie i panie krótkowłose, panowie i panie długowłose). Sędzia koty w danej grupie ocenia od numeru 1 do tylu ile jest kotów i nominuje najlepszego do finału czyli BISu. Taką nominację oznacza się jako Nom BIS bądź NOM i jest to spory zaszczyt. W samym BISie najpierw porównuje się koty w tej samej grupie (np. kastratki kategorii II, kocięta kategorii III), potem z najlepszym kotem tej samej grupy przeciwnej płci - jedno zdobywa BIS (best in show) drugie BOS (best of sex). Z danej kategorii wybierany jest najlepszy kot i do ścisłego finału - BOB (best of best). Kotów domowych raczej nie bierze się do BOB - przynajmniej ja się z tym nie spotkałam. 
Zupełnie osobną kwestią jest certyfikat (np. CAC na championa czy CAP na premiora = championa kastratów) - w danej grupie może go dostać najlepszy kot, ale wcale nie musi - to zależy czy sędzia uzna, że jest dość dobry [zgodny z standardem].
Ufff... mam nadzieję, że ciut wyjaśniłam :)

A teraz zdjęcia :D
Ten chłopiec mnie zachwycił <3



Zdjęcia moje - więcej zdjęć z wystawy w linkach poniżej:

http://makaranta.pl/index.php?p=363&t=100
http://gorzow.gazeta.pl/gorzow/56,35211,12837294,Od_lampartow__UFO_i_rzymskich_legionow__Weekend_z.html
http://www.domowe-tygrysy.info/galeria,2012_11_10_11_zdjecia_z_wystawy_kotow_rasowych_gorzow_wielko,44,1.html

12 komentarzy:

  1. Lubię wystawy, bo można obejrzeć tyle różnych koteczków...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ludzi spotkać... Naprawdę świetnie się zawsze bawię :)

      Usuń
  2. Ten chłopiec, co Cię zachwycił, to mordkę ma jak pies!
    Dzięki za wyjaśnienie i za te zdjęcia. Koty to najpiękniejsze zwierzęta na świecie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się skojarzył z Husky - szczególnie oczy :)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Prawda? Czysta przyjemność widzieć je z bliska <3

      Usuń
  4. Pięęęęęęęękne kociska :-)))
    W przyszłym życiu chcę takiego !!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Super! Dzięki za spełnienie "zlecenia" rozszyfrowania skrótów, no i za zdjęcia. Wprawdzie pewnie nigdy nie będę opiekunem rasowego kota, ale lubię wiedzieć o czym czytam, a te skróty to były dla mnie nie do zakumania. Podobają mi się norwegi i takim marzę, ale z tych zdjęć najbardziej zauroczył mnie kot ze zdjęcia 5 i 6 od góry. Co to za rasa? Przepiękne lamparcie cętki. Cudo! Muszę jeszcze przejrzeć linki, które podałaś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To akurat jest bengal - bardzo żywa i gadatliwa rasa :)

      Usuń
  6. alez nioesamowite kociaki..nigdy nie byłam na takiej wystawie...cudności:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to wpadnij jak będzie gdzieś niedaleko - atmosfera i futra są zawsze niesamowite!

      Usuń